Grass Günter
Dane | Günter Grass |
---|---|
Data urodzenia | 16.10.1927, godz. 05:00 |
Miejscowość | Gdańsk |
Strefa czasowa | GMT +1 |
Słońce | 22° Wagi |
Księżyc | 5° Raka |
Ascendent | 8° Wagi |
Biografia
Niemiecki pisarz, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1999 roku. Doktor honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego (za wybitną twórczość literacką oraz wkład w polsko-niemieckie pojednanie) oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 1993 Rada Miasta przyznała pisarzowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska.
Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, złożona z dzieł: Blaszany bębenek, Kot i mysz, Psie lata, z których pierwsze jest najbardziej znane. Blaszany bębenek to groteskowo-naturalistyczna powieść, której adaptację filmową w 1979 stworzył Volker Schlöndorff. Cała trylogia gdańska traktuje o rozwoju faszyzmu i epizodach wojennych, których akcja rozgrywa się w Gdańsku, mieście na pograniczu kulturowym, „małej ojczyźnie” Polaków i Niemców żyjących razem od setek lat.
Po wojnie pracował jako rolnik, górnik, a także muzyk jazzowy. W latach 1949-53 studiował rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Duesseldorfie. Mówił o sobie, że jest pisarzem i plastykiem [1].
Günter Grass był wielokrotnie nagradzany, ale najważniejszym wyróżnieniem stała się Nagroda Nobla w dziedzinie literatury przyznana w 1999. Jego ostatnim dotychczas wydanym dziełem jest powieść Skrzynka napisana w 2009. Kilka lat wcześniej niemiecki pisarz ujawnił tajemnicę swojej służby w SS.
Z szerszą notą biograficzną można się zapoznać na Wikipedii.
Kluczowe wydarzenia
- 10 listopada 1944 - wcielony do Waffen SS
- 1954 - ożenił się ze szwajcarską baletnicą, Anna Schwarz, z którą mieszkał do 1959 roku w Paryżu
- 1956 - zadebiutował tomikiem wierszy i prozy "Zalety wietrznych kur". Jego talent eksplodował trzy lata później najsłynniejszym do dziś dziełem w jego dorobku - "Blaszanym bębenkiem".
- 1978 - rozwiódł się z żoną, a rok później ożenił się po raz drugi
- 8 kwietnia 2012 - ogłoszony persona non grata w Izraelu, z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi nt. polityki jądrowej tego kraju
- 13 kwietnia 2015 - zmarł w Lubece, w związku z powikłaniami infekcyjnymi
Związki z Polską
W 1992 roku Günter Grass założył Fundację im. Daniela Chodowieckiego nazwaną od imienia polsko-niemieckiego grafika Daniela Chodowieckiego z siedzibą w Akademii Sztuk w Berlinie, której celem jest współpraca między artystami niemieckimi i polskimi. Od 1993 roku organizował Konkurs o Nagrodę im. Daniela Chodowieckiego na polski rysunek i grafikę.
Lech Wałęsa zapowiedział, że sam zrezygnuje z honorowego obywatelstwa miasta, jeśli Grass nie wyjaśni gdańszczanom okoliczności swojej służby w Waffen SS. Jednak po lekturze listu wystosowanego przez pisarza do prezydenta Gdańska (22 sierpnia 2006) Wałęsa wyraził zrozumienie dla motywów jego działania, i zadeklarował: Zrozumiałem, że Grass nie grał swoją służbą w SS po to, by sprzedać więcej swoich książek. Mam satysfakcję, bo to była jego spowiedź. Ten pan dał dobry przykład innym.
Od 1958 roku Günter Grass, jeździł do rodzinnego Gdańska, gdzie grzebał w archiwach, rozmawiał z jego mieszkańcami i dzięki literaturze odzyskał to, co utracił - ojczyznę, opowiadał w rozmowie z DW w 2010 roku [2].
Z tamtego wywiadu można zacytować wypowiedź: Należy Pan do niewielkiego grona niemieckich „wypędzonych”, których Polacy się nie boją. Jest Pan honorowym obywatelem Gdańska. Każdy Pana pobyt w Gdańsku jest wydarzeniem. W Gdańsku ma Pan wielu przyjaciół. Gdańszczanie obchodzą Pana urodziny. W Gdańsku otwarto galerię Güntera Grassa. Odbyła się tam już pierwsza edycja festiwalu Grassomania. Gdańszczanie bronili Pana przed atakami rodaków. Jak Pan to odbiera? - Oczywiście, że mnie to cieszy. Ale to był bardzo długi proces.
Wypowiedzi artysty, W.B. Maksymowicza:
Jest „okiem Grassa zostawionym w Gdańsku”. Jego szczególnym, „gdańskim” sposobem postrzegania świata. Z czasem ów „gdański sposób” miał się w jego książkach okazywać coraz bardziej i bardziej „sposobem polskim”. „Polskim sposobem” postrzegania świata przez niemieckiego pisarza? Tak. Jest obrona Polskiej Poczty w Blaszanym bębenku i rozdział Aż do wymiotów w uniwersum dziejów wyznanym przez Turbota. Jest Polska chorągiew Grassa, a jego Don Quijotte jest Panem Kichotem. W jego opowieściach stale pojawiają się postaci, które są Polakami. Niemieccy bohaterowie jego fabuł, aż po Wróżby kumaka i dalej wciąż powracają do Gdańska – u Grassa znaczy to jednoznacznie i nieodwołanie do Polski – by swe życie, a i trwanie po śmierci związać z tym miejscem. Babka Koljaiczkowa – w istocie dwujęzyczna matka pisarstwa Grassa – okazała się nieśmiertelna. W Szczurzycy gości u siebie nawet delegację „Solidarności”. Kiedy zdaje się, że umarła – zmartwychwstaje, choć czasem nazywana jest „wdową Brakup”. Jest zatem i trwa gdański, polski punkt, z którego Grass także postrzega i przedstawia świat. Jest „polskie oko” Grassa. Czuję, że jest to oko, które na zdjęciu Marii Ramy stało się ślimakiem. I to dobrze, że oko, w które wkręcił się ślimak – ta spirala ironii, jest jego „okiem polskim” [3].
Źródło horoskopu
Cyt.: "Günther Wilhelm Graß (tak wówczas pisano i imię, i nazwisko przyszłego Noblisty) urodził się szesnastego października tysiąc dziewięćset dwudziestego siódmego roku. (...) Kiedy urodził się Günter, była niedziela. Kiedy urodził się Günter, była godzina piąta rano. Kiedy urodził się Günter, słońce wzeszło o szóstej dwadzieścia osiem", [w:] Mieczysław Abramowicz, Gdańsk według Güntera Grassa [4].
Informacje podał Mirosław Czylek.